poniedziałek, 23 grudnia 2013

wtorek, 17 grudnia 2013

Pasiak z AeMBe

Kilka miesięcy temu upolowałam w sklepie AeMBe kupon dzianinki. Kolorki "moje" i dzięki temu kupon trafił prosto do mojej szafki. Trafił i .... leżał, czekał na mole ( to wcale nie te spożywcze) .
Nagle trafiła mnie wena twórcza, zakopałam się w Burdach archiwalnych, wygrzebałam interesujący mnie wykrój. Problem - mam za mało materiału. Kroiłam sposobem kombinatorskim. Przyszpiliłam wszystkie elementy i ...... łups - padła maszyna.
Jakby to Pani Niteczka powiedziała: o Matko Szpulko zlituj się.
Zlitował się wujek i maszynę naprawił.
Kolejny problem : gdzie się podziało moje zachcenie?? Szukałam go do zeszłego tygodnia ;)
Znalazłam i od razu wykorzystałam, bo te zachcenie ma to do siebie , ze bardzo ulotne jest ;)

Pasiak zrobiony



wtorek, 12 listopada 2013

Candy jubileuszowe

Blog Liwias rozkręca się na całego, więc są powody do świętowania :)
Liwias z tej okazji przygotowała rozdawajkę. Zapraszam do niej ===> tutaj

wtorek, 5 listopada 2013

"Ente" podejście

W czasie deszczu dzieci się nudzą .... taaaaaaaaaa i nie tylko, więc nasza babska trójca zagniotła sól i mąkę i bawiła się troszczeczkę. Efekt nudy widoczny jest poniżej ( podglądałyśmy najlepszych, ale do najlepszych nam oczywiście całe lata świetlne praktyki zostały)





piątek, 25 października 2013

2x ślubnie

Szybko robione wg zamówienia, tak a nie inaczej ;).
Grunt, że mam nową drukarkę ( hehe regenerowaną raczej) i można znowu próbować kartek.


wtorek, 22 października 2013

Twórczo zakręceni w Ustroniu

IV Ogólnopolski Zjazd Twórczo Zakręconych. Długo wyczekiwany, z radością i podnieceniem polowało się na warsztaty. Wreszcie nadszedł ten czas. Wirtualne znajomości przeniosły do świata realnego. jakiś to był wesoły weekend.
No dobra, nie da się ukryć, że dla mnie to była ( tylko) szalona sobota, tego dnia jednak nie zamieniłabym na żaden inny zwykły, cały tydzień.
Zaczęło się w sobotę od ZASPAŁAAAAAAM!!! ( i to całe 50 min) , ale damy rade, 25 min i gotowa do boju już byłam w trasie. Po drodze wpakowałam do auta Gośkę ( zapraszam na jej blog ===> tutaj) i Baśkę ( do jej bloga z kolei zapraszam ===> tutaj) i już wesoły autobus gnał przed siebie.
Na miejscu przywitał nas z otwartymi ramionami nikt inny jak sam Wujek Przyroda ( Wujka znajdziecie ===> tutaj). Później to już tylko "ochy" i "achy" nad cudami, które można było podziwiać na wystawie. Ludzie jacy wy zdolni jesteście :) . Gratuluję talentów.

To ja lepiej zamiast pisać pokażę kilka zdjęć.
Warsztaty filcowania i nieziemska ekipa z ogromną wiedzą o pieczeniu % ciast ;)





Po warsztatach  filcowania Wujek Przyroda i Cioteczka Merry zaprosili nas na swe pokoje :). Kawusia w takim towarzystwie pyszna była oczywiście, aczkolwiek Wujaszkowi czasem trzeba aparat zabrać z rąk bo używa migawki jak popadnie.











Co po niektórzy apetytów nabrali, więc obralismy kurs Pierogarnia pod Aniołami i z anielskim uśmiechom oddano się konsumpcji ( już nie mówiąc o tym, że nikt nie chciał się podzielić daniem na wynos z przejeżdżającym - najwidoczniej bardzo głodnym- kierowcą)


Taaaaaaaaaaaa tych rozanielonych po dobrym jedzeniu min nie zastąpi nawet mastercard.

Siły zebrane więc ruszamy z Baśką na warsztaty makramy





Jeszcze poza przy wystawce Gośki & Baśki
( prawda jak jedna z autorek świetnie sie prezentuje??)
Jeszcze mała wizyta w pokoju na 3 piętrze, pożegnanie i do domu w przemiłym towarzystwie ( i z mega przeziębieniem we krwi)

Było cudownie. Aśce Bartoś składam specjalne podziękowania za poświęcenie i wiele sił dla całej tej organizacji.

środa, 25 września 2013

Anielskie Candy u Marioli

Uwielbiam aniołeczki Marioli i dwa już wiszą u nas w domu :). Będę jednak nienasycona i ustawiam się w kolejce do tej słodkiej rozdawajki :) zapisy do 5 listopada , zapraszam wszystkich ==> tutaj

czwartek, 29 sierpnia 2013

Zagadkowe candy

Jak zabawa to zabawa. Co to za rozdawajka?? Aj aj ale ciekawość bierze górę :). Z chęcią ustawiłam się w kolejce to szybkiego candy które polecam każdemu ===> tutaj

wtorek, 27 sierpnia 2013

Alutkowe Candy

Usmiechniętę, urocze i śliczne, takie są twory Alutki. Pokochałam je w ułamku sekundy. Proponuję również wam je zobaczyć ===> tutaj

W kolejce do rozdawajki oczywiście chętnie się ustawiam

sobota, 27 lipca 2013

Smażing, plarzing

Wakacje w pełni, przede mną urlop, a ja w panikę. Stary wysłużony plecaczek nadaje się conajwyżej na wycieczki do głebokiego ciemnego lasu . Najpierw zajrzałam na portal aukcyjny. Ceny tradycyjnie mnie zaszokowały. Jeśli coś już ładnie wyglądało, to kosztowało z przesyłką ok 40 - 45 zł. Dla mnie to zdecydowanie za dużo.
Nagle olśnienie. Przecież mam ścinki materiałów, inne rzeczy do przeróbki. Zawziełam się i w przeciagu dwóch godzin uszyłam 1 torbę, umarszczoną na owalnym dnie i z podszewką na którą wykorzystałam upolowane w szmateksie prześcieradło z etaminy. Później przerwa na obiad i w ciagu godzinki powstała czerwona torba z resztki materiału ( również upolowanego w szmateksie) z Ikei .
Obie są pojemne i łatwe do czyszczenia, bo przecież wystarczy tylko wrzucic do pralki i wysuszyć.
Powinny się sprawdzić



czwartek, 25 lipca 2013

Dwie teściowe

Powinnam raczej w tytule napisać "dwie przyszłe teściowe". Owe teściowe "spotkały" się na portalu wizaż kilka ładnych latek temu. Ja sama również do nich dołączyłam. Nasze spotkania wirtualne do dziś są wspaniałe, jednak spotkania w realu są REWELACYJNE. To perfekcyjne zloty czarownic. Nowoczesnych czarownic, ponieważ bardzo rzeczone czarownice kochają swoje rodziny i ze zlotu robią typowy spęd, a jest to najlepszy spęd pod słońcem.
Jedna z przyszłych teściowych zadurzyła się w moich aniołkach. Jestem jej bardzo wdzięczna za dopingowanie mnie do pracy i pochwały ( choć wiem że BARDZO przesadzone), a zamian za to zrobiłam dla niej aniołka. Na dobrą sprawę przyszła teściowa sama mi powiedziała, że Stróża chce :). Jedyny jej wymóg? Zieleń.
No to siedzę i myślę, coby tu........ . W czasie tego mojego główkowania, zadzwoniła do mnie Karolina ( jej prace można zobaczyć ==> tutaj ), zapowiadając się na kawusię. Jakoś tak wyszło, że namieszałyśmy mąki i soli, aby zabawić dzieci i było roboczo :). W szale pracy ja zrobiłam 3 aniołki : dla przyszłych teściowych i jeden dla córeczki mojej kuzynki, Karolina również zrobiła 3 aniołki oraz sówkę. Prace tak się spodobały naszym dzieciom, że moja Kamilka po raz pierwszy się za to zabierając od razu postanowiła zrobić swojego stróża. Nikt jej nie pomagał i dzielnie walczyła sama, a efekt jej prazy pokażę niżej.

Tak więc: teściowe czekajcie na paczuszki

najpierw nalezy pokazać ekipę przy pracy
Aniołki w czasie opalania się na tarasie ( przy tak pięknej pogodzie nie marnowałam prądu)

teraz czas na pierwszą pracę z masy solnej Kamilki
Ktoś do przeszkadzania też musi być, u nas te rolę pełniła nasza Kaja co chwila wbijajac pazurki w nasze łydki lub ogryzając nam pięty. Zdjęcie udało jej się zrobić dopiero kiedy zajęła się firanką.

Kaja postanowiła się również zająć kontrolą jakości już pomalowanych Stróżów, a Stróże wszystkie 3 były w tych samych kolorach ponieważ za dużo przygotowałam sobie farby.



Aniołek z dwuwarstwową sukienką jest dla małej Paulinki, a dwa w 3 warstwowych sukienkach dla przyszłych teściowych :). Myślałam nad tym jak je zrobić, aby każdej z nich aniołek przypominał drugą teściową. To było w sumie proste : pierwsza teściowa Justyna kocha róż, druga teściowa tez Justyna kocha zieleń ( i skarpetki, ale aniołki nogi schowały pod kiecki i skarpet im nie trzeba :P) . Aniołek każdej Justyny ma dodatek koloru tej drugiej teściowej :) .


Mam nadzieję, że na żywo przyszłym teściowym aniołki będą sie podobały


czwartek, 11 lipca 2013

Cukierkowo,a raczej babeczkowa lala

Jola jak zwykle czarowała :) igła i nitką. Piękna babeczkowa lala
Oczywiście bardzo chętnie się ustawiłam w kolejce co polecam każdemu ===> tutaj