Jedna z przyszłych teściowych zadurzyła się w moich aniołkach. Jestem jej bardzo wdzięczna za dopingowanie mnie do pracy i pochwały ( choć wiem że BARDZO przesadzone), a zamian za to zrobiłam dla niej aniołka. Na dobrą sprawę przyszła teściowa sama mi powiedziała, że Stróża chce :). Jedyny jej wymóg? Zieleń.
No to siedzę i myślę, coby tu........ . W czasie tego mojego główkowania, zadzwoniła do mnie Karolina ( jej prace można zobaczyć ==> tutaj ), zapowiadając się na kawusię. Jakoś tak wyszło, że namieszałyśmy mąki i soli, aby zabawić dzieci i było roboczo :). W szale pracy ja zrobiłam 3 aniołki : dla przyszłych teściowych i jeden dla córeczki mojej kuzynki, Karolina również zrobiła 3 aniołki oraz sówkę. Prace tak się spodobały naszym dzieciom, że moja Kamilka po raz pierwszy się za to zabierając od razu postanowiła zrobić swojego stróża. Nikt jej nie pomagał i dzielnie walczyła sama, a efekt jej prazy pokażę niżej.
Tak więc: teściowe czekajcie na paczuszki
najpierw nalezy pokazać ekipę przy pracy
Aniołki w czasie opalania się na tarasie ( przy tak pięknej pogodzie nie marnowałam prądu)
teraz czas na pierwszą pracę z masy solnej Kamilki
Ktoś do przeszkadzania też musi być, u nas te rolę pełniła nasza Kaja co chwila wbijajac pazurki w nasze łydki lub ogryzając nam pięty. Zdjęcie udało jej się zrobić dopiero kiedy zajęła się firanką.
Kaja postanowiła się również zająć kontrolą jakości już pomalowanych Stróżów, a Stróże wszystkie 3 były w tych samych kolorach ponieważ za dużo przygotowałam sobie farby.
Aniołek z dwuwarstwową sukienką jest dla małej Paulinki, a dwa w 3 warstwowych sukienkach dla przyszłych teściowych :). Myślałam nad tym jak je zrobić, aby każdej z nich aniołek przypominał drugą teściową. To było w sumie proste : pierwsza teściowa Justyna kocha róż, druga teściowa tez Justyna kocha zieleń ( i skarpetki, ale aniołki nogi schowały pod kiecki i skarpet im nie trzeba :P) . Aniołek każdej Justyny ma dodatek koloru tej drugiej teściowej :) .
Mam nadzieję, że na żywo przyszłym teściowym aniołki będą sie podobały
Super anioleczki! Dla mnie to czarna magia, tym bardziej podziwiam te cudnosci!
OdpowiedzUsuńSuper kolor! I bardzo fajny pomysł na prezent :) Przed zeszłym Bożym Narodzeniem wpadłam na taki sam pomysł i dla gości zaproszonych na Wigilię przygotowałyśmy aniołki z masy solnej.
OdpowiedzUsuń