czwartek, 26 listopada 2015

Zalesianie pomiędzy kominami

Rozważna i twórcza ( zobacz tutaj ) powiedziała mi, że będę miała swój las.
Moja droga jak sama wiesz do lasu mi daleko :)  zaczynam od szkółki.
Szkółka drzewek świątecznych. Nie zrzucają igieł, nie kłują, nie brudzą, nie pachną intensywnie ( czego niektórzy nie lubią), nie trzeba też podlewać.

Wygodne prawda?
Taką szkółkę założyłam :) 
Drzewka były przerywnikiem w tworzeniu kolejnych kominów i naszyjników





piątek, 20 listopada 2015

czwartek, 19 listopada 2015

Skrzydła anioła i skarpetki

Pomysłów swoich nie wykorzystałam tym razem. Sięgnęłam po inspiracje z sieci. Zawieszki w kształcie skrzydeł podbiły moje serce, z kolei bałwanki wykonane ze skarpetek, zauroczyły mnie całkowicie.
Pracowałam pilnie w nocy i powstały takie stworki

Długi czas też podobały mi się świeczniki zrobione z tego co prawie każdy z nas ma w domu. Przytaszczyłam z piwnicy 3 słoiki w taki samym kształcie, ale innej wysokości, każdy z nich został "ubrany" w inną koronkę i kokardkę. Już je polubiłam.

Pokażę jednak jak wyglądał całkowity urobek nocny ( zdjęcie kiepskiej jakości)


wtorek, 17 listopada 2015

Dzieje się

Oj pracowicie  u mnie bardzo. Jak mało kiedy.
Cierpi na tym mój główny nałóg - NIE MA CZASU NA CZYTANIE KSIĄŻEK !!!
I jak tu żyć??
Ano trzeba wziąć się w garść i pracować dalej. Grudzień tuż tuż







sobota, 14 listopada 2015

Mini "tap madl"

Komplecik udłubałam. Szaro - łososiowy.
I na kim mierzyć? Lalek w domu nie ma. Autka jakieś się znajdą. Misie niegabarytowe jakieś się trafiły...
Znalazła się jedna mała modeleczka :)
Przeurocza prawda?




czwartek, 12 listopada 2015

Zimowy ślub

Dostałam dokładne instrukcje do wykonania pudelka :) .
Powiedziano mi jakie mają być kieszonki, jakie kwiatki, jak ułożone, jakie kolory :) . Zero kombinowania i głowienia się. Też dobrze, było bez stresu.
Efekt??
Widać poniżej





poniedziałek, 9 listopada 2015

4 księżniczki

Prześliczne dziewczynki zostały moimi klientkami.
Mamy je wymierzyły, podały mi wszelkie potrzebne cyferki, ja złapałam za nożyczki, a końcowy efekt pracy prezentują te wspaniałe 4 gwiazdy :) .
Dziękuję mamom za zdjęcia.



Dla przypomnienia pokażę ponownie zdjęcia "podłogowe" ;) przed wysłaniem paczki z sukienkami




środa, 4 listopada 2015

Na zapas

Cytując moją koleżankę Monię :" lepiej dziołcho to mieć, tak w razie "w", niż potem na szybko szaleć".

Posłuchałam Moni. Rozwinęłam sznurki, zgubiłam gdzieś po drodze kuchnię, zaadoptowałam bałagan, zrobiłam sobie w palcach dwie dziury ..... i poległam.
Rozłożyło mnie przeziębienie i jako bonus zapalenie zatok. Walczę dzielnie. Co prawda oczy mam spuchnięte niczym miś, który głowę w ul wsadził, ale coś tam widzę.

Taki bajzel jak się w domu ma , to trzeba go albo zagospodarować, albo jakoś ogarnąć. Tak więc w razie "w" gdyby moja ankieta została przyjęta ( opiszę więcej jeśli coś z tego wyjdzie) powstało kilka naszyjników. Nie dałam rady więcej, nie widzę już prawie wcale igły i nici. Do lekarza jedynie zdarzyłam dotrzeć na czas, teraz bałabym się o życie innych uczestników ruchu drogowego gdybym własne zwłoki wpakowała do samochodu w roli kierowcy.
Idę się leczyć, a wszystkim życzę miłego dnia.