środa, 26 lutego 2014

Kolorki Gosi

Miało być dla Gosi z dodatkiem niebieskiego. Nie do końca mamy niebieski ( choć w sumie zalezy , który jego odcień wziąć pod uwagę), ale wyszło mi cos takiego

czwartek, 20 lutego 2014

środa, 19 lutego 2014

Kapitańskie tango

Chciałoby się śpiewać, oj chciałoby się ;). Nastroje lata mnie wzięły przy ostatniej słonecznej pogodzie. W SH dorwałam granatową bluzeczkę/sweterek, z małym dodatkiem białych paseczków, w domu dopasowałam do tego białą spódniczkę i ... zachciało mi się dodatku :). W taki własnie sposób powstał mój pierwszy zamotany naszyjnik
Kapitańskie tango .. taralalala :P

sobota, 15 lutego 2014

Stawiam na kolor

Na pierwszy rzut idą kolory pastelowe w ruch . Zrobiłam kolejne podejście do aniołków. Drugi raz miałam masę solną z dodatkiem mąki ziemniaczanej. Tym razem jednak ( jestem tego prawie na 100% pewna) miałam za wysoką temp. ustawioną w piekarniku i aniołkom troszeczkę się ... przytyło :P
W efekcie dwie wspaniałe dziewczyny ( one wiedzą jak człowieka pocieszyć) , uznały, że to aniołki ku nadziei, jako że przytyło się im w strategicznych miejscach. Skoro ku nadziei to kolor zielony. Jeden wypadł fioletowy dla miłośniczki pewnego nastoletniego wokalisty ( podobno sławny, ale nie nie słyszałam nigdy jego piosenek :D ) , a różowy tak wypadł sam z siebie ;)
Tak więc aniołki powędrowały do Gosi i Basi
Do Basi powędrowały również czapki dla bliźniaków Sowo/Kurczaki mi wyszły :P
Ja nareszcie doczekałam się swojego własnego zachcenia i ponieważ zima się chyba kończy, to mam swój komin ;)

Na koniec pokaże wam co dostarczyła do mnie PP :). Owieczka nazwana Basią :). Wyszła spod niezwykle uzdolnionych rączek Pani Niteczki ( zapraszam do niej gorąco) , a ja miałam te niesamowitą przyjemność stac się jej posiadaczką. Co prawda na zdjęciach poniżej widać, ze ma ona wielbiciela, który nawet ciasteczko jej przyniósł ( a normalnie zżera wszystko na co się rzuci lub co spadnie na podłogę) , ale wielbiciel ten musi się pogodzić z myślą , że Basieńka moja jest :D