środa, 29 maja 2013

Śmiechowo

Próbuję :) dzielnie próbuję, z różnym skutkiem , choć trochę zrobić coś coby ciuteczek ładne było. Wiem , wiem , wiem śmiechowe są :) , ale przyrzekam , że będę uczyć się dalej .

Ten był jako pierwszy zrobiony. Moja Emi na jego widok zawołała: oooo stróż, będzie dla Tomeczka.
No i został podarowany Tomeczkowi :).



Te dwa zrobiłam w zeszłym tygodniu, niebiesko-żółty z czerwonym serduchem zażyczył sobie Igorek, a fioletowy będzie dla naszej katechetki od Emi.




wtorek, 21 maja 2013

Najważniejszy dzień w życiu moich córek

Pierwsza Komunia Święta........... nigdy bym nie pomyślała, że tak mocno pokonają mnie emocje. Ha żeby tylko mnie ;) nasz tatuś miał nagminnie "spocone" oczy, czego nawet nasza schola kościelna nie omieszkała mu wypomnieć, bo podobno przez niego wiekszość dziewczyn z tej grupy również miała "spocone" oczęta. Ja tam twierdzę, że to wszystko przez naszą Kamisię, bo zbyt dobrze jej szła solówka z podziękowaniem dla rodziców .

No więc najpierw jakies słabe zdjęcia z dnia 5 maja ( w tym wszystkim nikt jakos nawet zdjeć nie robił , no zapomnieliśmy )
Fryzurki wg zamówienia dziewczynek :) nie miałam żadnego wpływu na to jak będą uczesane, one same wiedziały lepiej :P no jedna decyzję mogę im zostawić.
Wspaniałe kwiatuszki na zielonym wianuszku mamy dzięki wirtualnej cioci patrz tutaj ==> tu , za co przeogromnie dziękujemy.




 No mama mam szybciej cię proszę 


 Szybkie zdjęcie robione przez tatę przed wyjściem z domu 
Pierwsze emocje po mszy już minęły

Dla naszych gości sklecałyśmy pierwszy raz w życiu aniołki z masy solnej . Śmiechowe nam wyszły, ale naprawdę całe serducho w to włożyłyśmy.
Na naszym małym przyjęciu oczami wyobraźni już za wczasu alby wybrudzone sosem czy też sałatkami, w obawie o ich stan na nieszporach postanowiłam dziewczynki przebrać w coś wygodniejszego. Specjalnie na tę okazję szyłam sukienki tzw na oko ;) . Dokładniej było tak, że górę sukienki przekalkowałam z wykrojów Burdy ( nawet nie pamiętam już z którego numeru), a dół sukienki po prostu podzieliłam na równe części i zakładałam od ręki kontrafałdy. W domu miałam cały krążek granatowej wstążki, wiec naszyłam go w kilku miejscach.
Efekt końcowy został zaakceptowany przez moje pannice ( głównie dlatego, że sukienki się "kręcą" a to podstawa ;) )




  Do sukienek uszyłam w minioną sobotę jeszcze dzianinkowe bolereczka . Wykrój zaczerpnęłam z Burdy Dzieci 2/2005. Minimalnie zmodyfikowałam model 604 i z żakieciku na zapięcie z guziczkami, zrobiłam zapięcie na jedną haftkę. 

Na koniec zostało mi jeszcze pokazać, bolerka zrobione z białego polarku, oczywiście specjalnie na dzień 5 maja . Jak to nasz ksiądz proboszcz skwitował : oooo widzę, że nawet gronostaje tu mamy :P
No cóż wszelcy obrońcy praw zwierząt mogą spać spokojnie ;) to sztuczne futerko , o innym u nas nie może być mowy.




wtorek, 14 maja 2013

Pamiątka Bierzmowania dla Wiktorii

Zostałam wybrana do pełnienia zaszczytnej roli świadka Sakramentu Bierzmowania. No teraz trzeba baaaaaaaaaardzo się starać, aby młodej sąsiadce dawać odpowiedni przykład. Będę się starała z całych sił.
Zmajstrowałam do niej szybko wczoraj jeszcze przed Eucharystią takie oto pudełeczko z małą niespodzianką.
Wiktorio Anastazjo składam ci jeszcze raz gratulacje.

s




czwartek, 9 maja 2013

Zestaw pierwszej pomocy po raz 2

Tym razem taki zestaw był potrzebny 18sto latkowi :)
Zdarza się..... najwidoczniej zdarza się potrzebowac takiej pomocy