środa, 7 listopada 2012

Zapachniało świętami

W niedzielę poszliśmy cała rodzinką na spacer. Pogoda cudowna. Dziewczynki szalały na rowerach, a mnie tylko do pełni szczęścia brakowało smyczy na której końcu maszerował by najlepszy przyjaciel naszej 4 :) taki nasz stróż. No cóż i na to przyjdzie czas.
Niebo nabierało cudownych czerwonych i różowych odcieni, a co to znaczy?? Tylko jedno - Mikołaj już ciastka na święta piecze ;) .
Skoro Mikołaj ciężko pracuje, to my w końcu tez musimy zacząć. Drukarka odmówiła mi chęci współpracy, ale dzieki uprzejmości znajomych i ich wycinankom zrobiłam pierwsze sztuki kartek :). Digi pozwoliłam sobie kolejny raz ściągnąć z nieziemskiej studni pomysłów ==> u Jolagg
Do tego zapaliło się świece o zapachu m. in. cynamonu i ... naprawdę zapachniało świętami :)







2 komentarze:

  1. Świąteczna produkcja idzie pełną parą :) Super karteczki!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Myszko mała, myszko dużo pieknie Ci to wyszło! :) Zapraszam do mnie po wyróznienie.

    OdpowiedzUsuń