niedziela, 11 stycznia 2015

Wkrętarka i młynek

Święta , święta i po świętach ..... ale dostał mi sie młynek dziewiarski ( nie będę tłumaczyć w jakich okolicznościach)
Długo nie trzeba czekać, ... w pierwszy dzień świąt zabieram się do kręcenia, a mąż dostaje świra
Cyt: Myszaaaa daj żyć, czy ty to słyszysz ?? Te coś robi "uuułłłiiiii, uuułłłiii" ( w sensie skrzypi ;) )

Na co szanowny Pan Połówka ruszył do swego przybytku zwanego poniekąd garażem i dziecię swe ukochane, strzeżone w szafce podłączonej pod prąd mi przyniósł ..... znaczy wkrętarkę przyniósł.

Pan Połówka: Mysza daj to, ja ci pokażę jak prawdziwy chłop młynkiem kręci

No i pokazał, a ja szybko telefonem uwieczniłam
Nie pozostało mi nic innego jak wyprosić u Pana Połówki ładowarkę i zapasowy akumulator, przyrzec na życie własne, że dziecię jego ukochane będzie chronione, zadbane i serwisowane odpowiednio i .... zabrać się za kręcenie młynkiem ;)
powstało kilka szyjogrzejów/zamotków/kominów ( wybrać nazwę jaką kto woli)

Pierwszy dostała kochana szwagierka


Drugi powędrował, do wspaniałej pani Ewy, pielęgniarki z naszej przychodni ( pani Ewa powinna zostać ozłocona za swe ogromne i dobre serce,.... dla niej postaram się zdobyć majątek i dokonać tego czynu)
Kolejny został przygotowany jako fant w szkolnej loterii, której dochód przeznaczony zostanie na nasze dzieciaki
Następny powędrował do mojej teściowej w dniu jej święta
Ostatni .... powędrował na moją własną, osobistą szyję :)


..... to nie koniec... ja wkrętarki jeszcze nie oddałam ;)

6 komentarzy:

  1. Niezły patent :) A zamotki świetne, muszę chyba rozejrzeć się za młynkiem dla siebie :) Na Mikołaja już nie ma co liczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja droga , ja myślę, że spokojnie wymyślimy mnóstwo okazji do takiego prezentu ;)

      Usuń
  2. Dziecię ukochane musisz chronić bo jeszcze KARA Cię spotka, tylko sam nie wiem co lepsze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcinku!!! ...... zresztą ty wiesz co bym powiedziała

      Usuń
  3. No kochana same skarby - łącznie z Panem Połówką :) - aż można pozazdrościć

    OdpowiedzUsuń