wtorek, 11 grudnia 2012

Duża chusta

Duża, oj duża. Zabrało  mi bardzo dużo czasu jej zrobienie, ale to wszystko przez moje niedopatrzenie, bo w zasadzie 3/4 chusty prułam. Mojej wściekłości nie będę nawet opisywać.
Koniec końców udało mi się dobrnąć na metę.
Styropianowa panienka robiła mi za modelkę na szybko przez oddaniem chusty właścicielce

pozwolę sobie edytować ten post i dodać schemat chusty , no bo przecież komuś może się przydac


5 komentarzy:

  1. O jejciu, jejciu, jejciu..... Jaka rewelacyjna chusta!!! I kolorek i wzorek... Czysta poezja :D Zazdroszczę cierpliwości i umiejętności...

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękna:) jak ja bym chciała taką sobie zrobić - bardzo chciałam na Święta coś ładnego, nowego, swojego założyć,ale myślę, że trzeba będzie odłożyć to za rok;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja sobie tez tak mówie : za rok bede miała, za rok zrobie.
      te "za rok" to wybitnie względne pojęcie :P

      Usuń