Powiało wspomnieniami :). Wspomnieniami, pięknego ślubu, szalonej imprezy, na której nawet ponad dwugodzinna przerwa w dostawie prądu nie zniszczyła humorów, a później bajkowym życiem .
Moi przyjaciele 27 kwietnia obchodzili 10 rocznicę ślubu. Miałam zaszczyt uczestniczenia w tym ślubie jako świadkowa.
O znajomych i przyjaciołach nigdy się nie zapomina, wiec pognałam wyściskać Młodych-Starych ;P i złożyc im życzenia :)
Zamiast bukieciku ślubnego było pudełeczko z życzeniami, a zamiast poduszeczki z obrączkami, było drugie pudełeczko tym razem ze smacznymi cukierkami :)
Łezka szczęścia w oku się zakręciła :) . Wspomnieniom i śmiechu nie było końca :)
Wam mogę jedynie pokazać samo pudełeczko z życzeniami, bo słodkości ekspresem zniknęły :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz