Króliki z Burdy siedzą na półce, teraz przeszukiwałam po trochu niezmierzone przestrzenie internetu.
Kilka wykrojów sobie wydrukowałam
Chyba każdy widział już te twory, na przeróżnych stronach i u przeróżnych twórców.
Zabawa z nimi jest bardzo wciągająca. Siedzę, szyję i wypycham i brzuchy :)
Postanowiłam sobie powiększyć wykroje i pierwsze dumne kocisko ma 53 cm długości
Ślimaczki zrobiłam w dwóch rozmiarach , tak samo jak zajączki
Później powstała, jakże modna ostatnimi czasy, sówka, za nią konik i kotek
Chwilowo to wszystko, ale ta zabawa podoba mi się coraz bardziej :)
Ale sympatyczne stadko. Piękne
OdpowiedzUsuń