Papierków kilka zostało. Z dwóch ostatnich egzemplarzy powstały kartki ślubne dla kolejnej znajomej.
Papier był już ładnie wycięty i przygotowany do złożenia w kopertę , ja tylko wkleiłam do środka ozdobny papier z wybranymi życzeniami
Później w ruch poszła świeczka, wosk i pieczęć
Łyżeczkę i pieczęć również mam ze sklepu Panduro . Łyżeczka ta jest fantastyczna do topienia wosku. Raz mi się zapodziała i próbowałam topić wosk na inne sposoby .... odechciało mi się ;)
Wosk wylewamy na złożenie koperty i dociskamy pieczęć
Tutaj mamy efekt końcowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz