poniedziałek, 22 grudnia 2014

Poranno-niedzielny ochrzan

NIEDZIELA! Człowiek raz w tygodniu może trochę pospać, a nie zrywać się jak codzien o 5,15 gdy budzić chce nas do zawału doprowadzić.
Można się poprzytulać do poduszki.
Zza drzwi sypialni usłyszeć o 7.00: mamoooo my sobie bajki puścimy po cichu, ale zamkniemy wam drzwi  .
O rozkoszy.

godz 9.30 próbuję , ..., mocno próbuję otworzyć oczy... gdzieś tam zza mgły wyłania mi się postać Pana Męża
Ja: Dzie...
PM: BO Z TOBĄ TO ZAWSZE TAK JEST! Ja mam plan, ułożonym, a ty jak zwykle nie dasz mi go zrealizować. NORMALNE!

Ja: Yyyyyyy dzień dobry ( ale o so chozii???)

Po godzinie dowiedziałam się , że szanowny Pan Mąż chce mi pomóc zejść przedwcześnie z tego świata. Zakupów mu się zachciało!! Ciuchowych!! Oszalał?!

Hmmmm może podwyższyc sobie sumę ubezpieczenia na polisie skoro szanowny ma takie zagrania??
Coś trzeba działać ;)

A później już tylko pośpiewać i pomarzyć sobie o białych świętach , ... bo ten deszcz i parszywy wiatr nie cieszy człowieka


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz