piątek, 13 czerwca 2014

Ubraniowe wymogi wakacyjne

Wakacji bez krótkich portek sobie nie wyobrażam. Ja i sukienki lub spódniczki ?? Wszyscy wiedzą, że to przelotna znajomość. Zrobiłam więc przegląd w szafie, wrzuciłam do pralki kilka sztuk odzieży i ................... bardzo nieładna niespodzianka. Moje ukochane, "najulubieńsze" porteczki, portunie moje, wyszły z pralki w takim stanie jak widać niżej na załączonym obrazku :( .


Ratunku ludzie i co teraz?? Lotem do SH, przymierzyłam 6 par spodni, zapłaciłam 5 zł za jedyne, które na tyłku idealnie siedziały, później pogrzebałam w szufladzie babuni i do domu do roboty.
Przy okazji wyciągnęłam spodnie moich córek, które na długość z nami nie współpracują od kilku lat :) .
Efekt może nie jest olśniewający, ale na tyłek jest co włożyć i nie ma efektu "wody w piwnicy".




3 komentarze: